18.2.09

Day After


Mia:
Pojawił się ekskluzywny zestaw. Mleko przepyszne, Rudolfowi też oczyściłam michę, bo on cały czas chyba myślał, że będzie impra i szykował się na balety zamiast jeść. Puszka też mi smakowała nawet.

Rudolf:
No to zabalowalim. Ale może ktoś by ktoś tak ruszył dupsko i wyczyścił ten ujebany stół? Mam kaca, choć nawet nie zdążyłem tknąć mleka. Rano jeszcze miałem speeda i wyjrzałem na chwilę na schody, ale teraz już odpoczywam. Ale kiedyś wreszcie odkryję dokąd oni łażą po tych schodach.

Brak komentarzy: