9.3.09

Alik mówi bye

Mia:
Weekend u Alika. Chciał się rozliczać z przeszłości, ale mu powiedziałam, żeby się wypchał suchą karmą. Poza tym od zawsze wiedział, że jest dla mnie za niski. To, że chodzi nastroszony, nie dodaje mu wzrostu. Nie moglibyśmy być razem dłużej niż jeden marzec.

Rudolf:
Kot Alik - kot Jarosława, jeden z najwybitniejszych (obok Irasiada i Saby) przedstawicieli fauny IV RP (za http://www.spieprzajdziadu.com/). Gdzie ona jeździ ta szalona kobieta? Jeszcze będą przez to kłopoty!

Brak komentarzy: