2.6.10

Zastrzyki



Rudolf:
Jestem przewlekle chory, wymagam stałej opieki, chcę być marudny i rozbity, powinienem być tulony, zabawiany i przykrywany kołderką. Dostaję zastrzyki, chcę syropu, tabletek i chcę do szpitala!

Mia: 
Na razie to on tylko botoks sobie wstrzykuje hihi.


2 komentarze:

olisek pisze...

Co ci się przydarzyło, Rudolfie? Cokolwiek to jest, myślę, że nawet nie będąc przewlekle chorym wymagasz tulenia i troski :)

Anonimowy pisze...

Rudego ściskamy mocno i mamy nadzieję, ze te zastrzyki będą robione wprawnie, tak żeby kotka nie pokłóć za bardzo.

rejuvenate